Ostatnio wskazałem, że jednymi z najczęstszych zdarzeń rodzących odpowiedzialność po stronie ubezpieczyciela są szkody komunikacyjne, a poszkodowanemu przysługują najczęściej dwa rodzaje roszczeń – żądanie odszkodowanie oraz zadośćuczynienie. Niżej poruszę kwestie związane właśnie z zadośćuczynieniem, czyli kompensatą cierpień fizycznych i psychicznych ofiary wypadku.
Odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu zadośćuczynienia wynika zazwyczaj z polisy OC sprawcy. Zdarza się, że ubezpieczyciel zobowiązany jest do zapłaty także z tytułu ubezpieczenia dobrowolnego, jednakże są to zazwyczaj zdecydowanie niższe kwoty, wynikające ze swoistego cennika będącego elementem OWU (ogólnych warunków ubezpieczenia).
Sam udział w wypadku nie świadczy jeszcze o tym, że poszkodowanemu należy się zadośćuczynienie, konieczne jest wystąpienie także elementu cierpień fizycznych i/lub psychicznych. W przypadku śmierci poszkodowanego – prawo do zadośćuczynienia przysługuje jego bliskim. Odmienne roszczenie, w przypadku skutków wypadku pogarszających sytuację zawodową lub generujących stałe koszty stanowi renta należna od ubezpieczyciela.
Typowe obrażenia to złamania kończyn, żeber i mostka, urazy kręgosłupa i twarzoczaszki oraz blizny będące skutkiem silnego poranienia (szkło, metal, ogień). Dla wysokości należnego zadośćuczynienia kluczowe znaczenie ma to, czy obrażenia mają charakter przemijający, czy też trwały, pozostawiający skutki na przyszłość. Ważne jest także nasilenie dolegliwości bólowych, jak były silne, jak długo trwały, czy poszkodowany musiał zażywać regularnie leki przeciwbólowe.
Cierpienia psychiczne zależą oczywiście od konkretnej osoby, ale zazwyczaj powiązane są z wielkością uszczerbku na zdrowiu. Istotne znaczenie ma także to, w jakim stopniu wypadek wpłynął na życie poszkodowanego – czy wymagał pomocy innych osób, czy musiał zrezygnować z jakiegoś rodzaju aktywności (np. narciarstwa alpejskiego, kolarstwa itd.), czy taki stan trwał dłużej, czy nadal odczuwane są skutki.
Ubezpieczyciele zazwyczaj wypłacają dobrowolnie niskie kwoty (moim zdaniem czasami wręcz obraźliwe). Proponowane ugody również nie są korzystne – należy pamiętać o tym, że zawarcie ugody zazwyczaj skutkuje brakiem praw do dochodzenia jakichkolwiek dalszych roszczeń. Moje doświadczenie wskazuje, że w co najmniej 9 na 10 przypadków na drodze sądowej można uzyskać zadośćuczynienie zdecydowanie wyższe od kwoty proponowanej w ramach ugody (zdarza się, że różnica jest nawet dziesięciokrotna).
Oczywiście postępowanie sądowe wymaga doświadczenia, szerokiej wiedzy oraz opanowania. Po pierwsze należy właściwie określić wysokość należnego roszczenia, tak aby nie generować zbędnych kosztów. Po drugie konieczne jest wybranie właściwych środków dowodowych (przesłuchanie świadków, opinia biegłego etc.). Wreszcie, po trzecie, niezbędne jest podejmowanie właściwej aktywności procesowej, często na bezpośrednio na sali sądowej, tak aby aktywność procesowa ubezpieczyciela nie wpłynęła negatywnie na zasądzone zadośćuczynienie.
W sprawie o zadośćuczynienie warto najlepiej już na etapie zgłoszenia szkody korzystać z pomocy profesjonalisty – adwokata. Działania samodzielne, czy też podejmowane przez nielicencjonowane podmioty mogą okazać się nieodwracalne i skutkować zdecydowanie niższą kwotą zadośćuczynienia.
Pamiętać należy, że zadośćuczynienie to kwota jedynie kompensująca cierpienie. Koszty leczenia, zarówno przeszłego, jak i planowanego składają się na wysokość odszkodowania. Zadośćuczynienie sąd przyznaje tylko raz (dlatego ustalenie kwoty i prawidłowe prowadzenie postępowania jest tak ważne), natomiast o odszkodowanie można występować za każdym razem, kiedy pojawią się nowe koszty.
Pozew o zadośćuczynienie składa się do sądu rejonowego lub okręgowego, zależnie od wysokości żądanej kwoty. Miejscowo właściwy na mocy przepisów szczególnych jest zazwyczaj sąd miejsca zamieszkania ofiary wypadku.
W minionych tygodniach banki coraz częściej kierują wobec swoich klientów frankowych wezwanie do zapłaty -…
W sprawie prowadzonej przez adw. Wojciecha Kaczmarczyka oraz adw. Bartłomieja Panfila przeciwko Syndykowi Getin Noble…
Sąd Okręgowy w Rybniku w sprawie prowadzonej przez adwokata Wojciecha Kaczmarczyka przeciwko ING Bankowi Śląskiemu…
Od dłuższego już czasu pojawiał się problem tego, czy i w jaki sposób możliwe jest…
Aktualnie trwa głosowanie wierzycieli, które przesądzi o tym, czy rozpocznie się restrukturyzacja Aforti. W przypadku…
Nie jest już tajemnicą, że wpłynął wniosek Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o ogłoszenie upadłości Aforti. W…
View Comments