Rozwój rynku usług finansowych sprawia, że każdy z nas korzysta przynajmniej z kilku produktów o charakterze finansowym. Jednocześnie często zdarza się, że nie są to klasyczne umowy bankowe i ubezpieczeniowe, lecz umowy dotyczące złożonych produktów oferowane w ramach współpracy różnych podmiotów finansowych (Allfinanz).
Nierzadko zdarza się, że skorzystanie z pozornie prostego produktu wiąże się z koniecznością zawarcia wielostronicowej umowy. Pracownicy instytucji finansowych zazwyczaj uspokajają, że umowy nie trzeba czytać, a jej podpisanie to tylko formalność. Niechętnie patrzą na osoby czytające przygotowane dokumenty, ponaglają bo mają już kolejnych klientów (sam kiedyś spędziłem w banku godzinę czytając kilkanaście stron umowy na lokatę i niechęć pracowników banku była odczuwalna).
Czy przeciętny człowiek kupiłby samochód bez jazdy próbnej, sprawdzenia i przejrzenia dokumentacji? Czy kupiłby mieszkanie opierając się wyłącznie na zapewnieniach sprzedawcy i kilku zdjęciach? Zdecydowanie nie. Dlaczego więc inaczej podchodzić do produktów finansowych, których umowy często wiążą na wiele lat?