Sąd Rejonowy w Rybniku w sprawie prowadzonej przez adwokata Wojciecha Kaczmarczyka przeciwko ING Bankowi Śląskiemu dotyczącej odpowiedzialności banku za słabe procedury bezpieczeństwa wyrokiem z dnia 17 stycznia 2024 roku (sygn. akt I C 1125/21) zasądził na rzecz klientki kancelarii całą żądaną kwotę wraz z odsetkami. Wyrok jest nieprawomocny, nie zostało jeszcze sporządzone jego uzasadnienie (jeśli wyrok się uprawomocni – bank zapłaci za oszustów).
Czego dotyczyła sprawa?
Klientka kancelarii za sprawą internetowej reklamy założyła fałszywy rachunek inwestycyjny – a później sprawy potoczyły się standardowo. Wykorzystując złośliwe oprogramowanie przestępcy wyprowadzili oszczędności znajdujące się na rachunku bankowym, zadłużyli maksymalnie kartę kredytową, a także zaciągnęli dwa kredyty. Wszystkie środki zostały natychmiastowo przelane za granicę, a bank owe transakcje wykonał bezwarunkowo bez żadnej dodatkowej weryfikacji. Bank nie zwrócił utraconych oszczędności i żądał spłaty kredytów (które kredyty pod przymusem klientka spłacała).
Przestępców oczywiście nie udało się złapać, a postępowanie przygotowawcze zostało umorzone wobec ich niewykrycia. Bank udzielał odmownych odpowiedzi na wszystkie reklamacje i wezwania do zapłaty – pomimo tego, że w ocenie kancelarii bank nie wywiązał się z obowiązków ochrony powierzonych mu środków, a nadto same umowy kredytu nie zostały skutecznie zawarte.
Do końca listopada 2023 roku na szkodę klientki składała się kwota oszczędności utracona z rachunku bankowego (2.520,14 zł), suma spłat zadłużonej karty kredytowej (27.818,10 zł) oraz suma z tytułu spłaty dwóch kredytów (52.655,39 zł). Łącznie była to niebagatelna kwota 82.993,63 zł, a dodatkowo dochodził do niej obowiązek dalszej spłaty kredytów i karty.
Bank zapłaci za oszustów?
Sąd Rejonowy w Rybniku w sprawie przeciwko ING Bankowi Śląskiemu wyrokiem z dnia 17 stycznia 2024 roku wydanym w sprawie o sygn. akt I C 1125/21 zasądził od żądaną kwotę w całości (wraz z odsetkami liczonymi od dnia kolejnych wezwań), zasądził koszty zastępstwa adwokackiego, a także obciążył bank kosztami postępowania (prawie 11 tysięcy złotych). Jest to jeden z pierwszych takich wyroków w Polsce (i prawdopodobnie pierwsza taka sprawa w Rybniku).
W ocenie Sądu bank ponosi odpowiedzialność za środki utracone z rachunku bankowego, natomiast wszystkie kwoty pobrane z tytułu spłaty kredytów oraz karty kredytowej zostały pobrane od klientki bezprawnie i podlegają zwrotowi. Nie zostało jeszcze sporządzone pisemne uzasadnienie wyroku, a wyrok jest nieprawomocny, zatem bank z dużym prawdopodobieństwem złoży apelację. Ewentualną apelację rozpozna Sąd Okręgowy w Rybniku.
Jak przebiegała sprawa?
Sprawy dotyczące odpowiedzialność banku za środki wyprowadzone przez przestępców są ponadprzeciętnie skomplikowane. Brak jest w tym zakresie ugruntowanego orzecznictwa (dostępne są wyłącznie nieliczne wyroki), w sprawie występuje wiele skomplikowanych zagadnień, bank przedkłada obszerną dokumentację, a nadto zazwyczaj opinię wydaje biegły. Nie inaczej było w tej sprawie.
Pierwszy biegły zafundował prawdziwy rollercoaster – uparcie twierdząc, że odpowiedzialność ponosi wyłącznie klientka. W wyniku dogłębnej analizy dokumentacji, kancelaria ustaliła, że bank przedłożył jedynie wybrane zapisy (nie podając pełnych informacji o wybranych transakcjach), a przebieg niektórych zdarzeń wedle biegłego był sprzeczny z istniejącymi dokumentami.
Po szeregu opinii uzupełniających, na wniosek adwokata Wojciecha Kaczmarczyka, poparty wyżej opisywanymi zarzutami oraz szeroką analizą literatury naukowej z zakresu bankowości i cyberbezpieczeństwa Sąd dopuścił dowód z opinii drugiego biegłego, który już wątpliwości co do zawinienia banku nie miał (opinia ta nie była kwestionowana przez bank). Jednocześnie w opinie biegłego przestępstwo było popełnione w sposób tak profesjonalny, że nie można odpowiedzialności przypisywać klientce.
Złożoność oraz przebieg sprawy niewątpliwie wskazuje, że warto skorzystać z pomocy profesjonalisty – wyspecjalizowanego w sporach z instytucjami finansowymi. Błędy i zaniechania w toku procesu mogą skutkować przegraniem sprawy i obowiązkiem zapłaty wysokich kosztów sądowych.
Czy kancelaria przyjmuje sprawy przeciwko bankom z tytułu odpowiedzialności za cyberoszustwa?
Sprawy z zakresu prawa bankowego stanowią istotny aspekt działalności kancelarii. Adwokat Wojciech Kaczmarczyk specjalizuje się w prawie bankowym i finansowym. Jest także zatrudniony jako pracownik naukowy na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach, gdzie prowadzi przedmioty m.in. związane z instytucjami finansowymi. Jest autorem licznych publikacji naukowych dotyczących rynku finansowego i bankowego. Jako absolwent inżynierii finansowej dysponuje szeroką wiedzą z zakresu działalności banków.
Każda sprawa tego typu sprawa wymaga indywidualnego podejścia, każde oszustwo ma trochę inny przebieg. Kluczowe jest opracowanie strategii procesowej dopasowanej do konkretnego przypadku. Zainteresowanych pomocą prawną zapraszam do umówienia spotkania – tel. 605 396 946.