31 grudnia 2013 roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał Decyzję Nr RKT-55/2013 w przedmiocie nieuczciwych praktyk stosowanych przez Getin Noble Bank S.A. przy sprzedaży złożonych produktów ubezpieczeniowych (tzw. polisolokaty), ustalając m.in. karę przekraczającą 5 milionów złotych. Dlaczego jednak przypominam o tym prawie 5 lat później – w 2018 roku?
Otóż 23 stycznia 2018 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok w sprawie o sygn. akt sygn. akt VII AGa 808/18 – apelacji Getin Noble Bank S.A. od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 21 czerwca 2016 r., sygn. akt XVII AmA 129/14 – oba wyroki utrzymały prawie w całości decyzję UOKiK (jedyna różnica to obniżenie kary do równej kwoty 5 milionów złotych).
Tak zwane polisolokaty były oferowane przez liczne banki, w dodatku w ogromnych ilościach. Przedstawiano je jako lepszą wersję lokat, a w rzeczywistości część z nich powodowała zamrożenie kapitału, często na kilkadziesiąt lat, bez większych szans na jakikolwiek zysk. Polisolokaty oferowane były także przez Getin Noble Bank S.A.
Jak wynika z analizy uzasadnień powoływanych wyżej orzeczeń i decyzji sam Getin Noble Bank sprzedał co najmniej 178.250 produktów – tzw. polisolokat objętych wadliwością. O skali zjawiska świadczy także to, że zaledwie przez pierwsze 7 miesięcy 2013 roku Getin Noble Bank zawarł ugody z 3.424 niezadowolonymi klientami, a wartość ugód na dzień odwołania od decyzji UOKiK (17 stycznia 2014 roku) wyniosła prawie 141 milionów złotych.
Główną przyczyną wydania decyzji przez Prezesa UOKiKu była tzw. wadliwość informacyjna produktu, przejawiają się wykorzystaniem asymetrii wiedzy i informacji występującej pomiędzy bankiem a konsumentem. Jak wskazuje Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w uzasadnieniu wyroku:
(…) stosowana przez Bank praktyka to praktyka wprowadzająca w błąd przeciętnego konsumenta na etapie przedkontraktowym. Jak zostało ustalone w postępowaniu przed organem antymonopolowym, konsumenci przychodzili do Banku w celu założenia lokat terminowych, natomiast pracownicy Banku oferowali im produkty, które miały przynosić większe korzyści niż lokaty terminowe. Powyższa praktyka doprowadziła do powstania fałszywego wyobrażenia, prowadzącego do podjęcia (lub możliwości podjęcia) przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął (…)
Uzasadnienie powoływanych orzeczeń i decyzji zawiera także szereg materiałów szkoleniowych przekazywanych pracownikom, w tym gotowych „rozmówek” z klientami, m.in.:
Tylko dla zaufanych klientów, którzy obdarzyli nas wyjątkowym zaufaniem przygotowaliśmy specjalną ofertą depozytową (…)
albo:
Zauważyłam że Pana/Pani lokaty nie są oprocentowane na najwyższy procent jaki oferujemy naszym klientom, zapraszamy zatem Pana/Panią do placówki celem zamiany lokaty.
czy też:
Nasza propozycja polega na tym, że może Pani skorzystać z wielu instrumentów finansowych takich jak lokaty nawet do 12,5%!
Nietrudno z cytowanych przez Sąd (w tym powyższych) sloganów wysnuć wniosek, że konsumenci mieli prawo być przekonani, że zawierają umowę zwykłej, bezpiecznej i pewnej lokaty.
Wydaje się, że orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Warszawie zamyka już definitywnie swego rodzaju „aferę polisolokatową”. Oczywiście nie rozwiązuje ono problemu wszystkich, którzy dali się skusić na rzekomo atrakcyjne lokaty, oferowane zresztą nie tylko przez Getin Noble Bank.
Warto jednak pamiętać o tym, że orzecznictwo sądów powszechnych jest już ugruntowane, a wyroki są w zdecydowanej większości korzystne dla konsumentów, zatem nie należy obawiać się sądowego dochodzenia swoich roszczeń i uwolnienia się od polisolokaty.
2 odpowiedzi na “Polisolokaty – Wyrok Sądu Apelacyjnego”